Nazywam się Aleksandra Rogala-Jacek i jestem projektantem graficznym, specjalizującym się w projektowaniu identyfikacji wizualnej, stron www i materiałów do druku. Najbardziej jednak lubię projektować do internetu.
Moi rodzice zawsze mówią, że aby pozbyć się mnie na parę godzin (zupełnie nie wiem po co?) wystarczyło dać mi mnóstwo papieru
i kredki. Mogłam tak siedzieć i bazgrać cały dzień, zapominając
o jedzeniu i piciu. Od tego czasu zmieniło się właściwie tylko medium, którego używam do tworzenia. Pasja i zamiłowanie zostało takie samo.
Nigdy nie miałam problemu z wyborem swojej drogi. No, może mały z wyborem konkretnej dziedziny tworzenia. Uwielbiam grafikę, fotografię, moją pasją jest projektowanie wnętrz i szycie. Uwielbiam tworzyć coś z niczego i odnawiać stare rzeczy.
A, zapomniałam, kocham też gotować i piec szarlotki.
Moi rodzice zawsze mówią, że aby pozbyć się mnie na parę godzin (zupełnie nie wiem po co?) wystarczyło dać mi mnóstwo papieru
i kredki. Mogłam tak siedzieć i bazgrać cały dzień, zapominając
o jedzeniu i piciu. Od tego czasu zmieniło się właściwie tylko medium, którego używam do tworzenia. Pasja i zamiłowanie zostało takie samo.
Nigdy nie miałam problemu z wyborem swojej drogi. No, może mały z wyborem konkretnej dziedziny tworzenia. Uwielbiam grafikę, fotografię, moją pasją jest projektowanie wnętrz i szycie. Uwielbiam tworzyć coś z niczego i odnawiać stare rzeczy.
A, zapomniałam, kocham też gotować i piec szarlotki.
Po tym jak zrobiłam wielką karierę na kółkach plastycznych
w podstawówce, poszłam do gimnazjum i liceum plastycznego.
Po sześciu latach nauki projektowania graficznego wiedziałam
już, że to jest to. Dlatego też studiowałam Grafikę Użytkową
na Krakowskiej Akademi im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Gdzieś w między czasie skończyłam jeszcze szkołę muzyczną.
I choć nie gram już na fortepianie, nie uważam tych sześciu lat
za czas stracony.
Jestem typem artysty wiecznie niezadowolonego ze swojego dzieła. Czasem zadowolenie jest wystarczające, aby coś komuś pokazać (nie bez obaw), lub oddać projekt klientowi, ale zawsze pozostaje niedosyt. Coś przecież moglo być zrobione lepiej. Zawsze!
w podstawówce, poszłam do gimnazjum i liceum plastycznego.
Po sześciu latach nauki projektowania graficznego wiedziałam
już, że to jest to. Dlatego też studiowałam Grafikę Użytkową
na Krakowskiej Akademi im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Gdzieś w między czasie skończyłam jeszcze szkołę muzyczną.
I choć nie gram już na fortepianie, nie uważam tych sześciu lat
za czas stracony.
Jestem typem artysty wiecznie niezadowolonego ze swojego dzieła. Czasem zadowolenie jest wystarczające, aby coś komuś pokazać (nie bez obaw), lub oddać projekt klientowi, ale zawsze pozostaje niedosyt. Coś przecież moglo być zrobione lepiej. Zawsze!
Dlatego uczę się ciągle i nieustająco. Z konieczności poczucia
się pewniej i z ambicji. Uwielbiam odkrywać nowe rzeczy / metody pracy / tricki. A jak coś odkryję chętnie się tym dzielę - bo niby czemu trzymać do to dla siebie? Mam ciągle pełno pomysłów, często nie nadążam z ich zapisywaniem. Czasem muszę wymyślać jakiś projekt, żeby móc wykorzystać swój pomysł (tak było np.
z Cupstory). Rzadko tworzę jedną wersję projektu, który mam wykonać. Jestem wielbicielką zasady pareto (choć czasem jest ciężko), uwielbiam systematyzować sobie pracę, wymyslać nowe sposoby stawania się efektywniejszym, lepszym dizajnerem.
Dlatego też powstał ten blog - musze przecież gdzieś to wszystko spisać!
się pewniej i z ambicji. Uwielbiam odkrywać nowe rzeczy / metody pracy / tricki. A jak coś odkryję chętnie się tym dzielę - bo niby czemu trzymać do to dla siebie? Mam ciągle pełno pomysłów, często nie nadążam z ich zapisywaniem. Czasem muszę wymyślać jakiś projekt, żeby móc wykorzystać swój pomysł (tak było np.
z Cupstory). Rzadko tworzę jedną wersję projektu, który mam wykonać. Jestem wielbicielką zasady pareto (choć czasem jest ciężko), uwielbiam systematyzować sobie pracę, wymyslać nowe sposoby stawania się efektywniejszym, lepszym dizajnerem.
Dlatego też powstał ten blog - musze przecież gdzieś to wszystko spisać!
